Polskim kryptologom udało się złamać szyfry Enigmy dzięki wiedzy, którą zdobyli w czasie studiów na Uniwersytecie Poznańskim. Jednym z ich nauczycieli i mistrzów (!) był matematyk prof. Zdzisław Krygowski, który w 1929 roku na prośbę Sztabu Głównego Wojska Polskiego zorganizował w Poznaniu kurs kryptologiczny.
Zdzisław Krygowski urodził się 22 grudnia 1872 we Lwowie. Był synem Antoniego Krygowskiego, z wykształcenia matematyka i fizyka. Zdzisław poszedł w ślady ojca. W 1890 roku rozpoczął studia na Wydziale Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, pięć lat później zdał egzamin na nauczyciela fizyki i matematyki oraz został doktorem nauk filozoficznych. Wyjechał na stypendium do Berlina, a potem także do Paryża. Od 1901 roku pracował na Politechnice Lwowskiej, gdzie uzyskał habilitację. Związany był z tzw. Lwowską Szkołą Matematyczną. W 1908 roku objął Katedrę Matematyki na tej uczelni, a w 1917 roku został jej rektorem. W 1919 roku, po powołaniu Uniwersytetu Poznańskiego, objął katedrę matematyki na nowej polskiej uczelni. W latach 1920-1921 był dziekanem Wydziału Filozoficznego, a w latach 1919-1920 i 1934-1936 prorektorem Uniwersytetu Poznańskiego.
W 1929 roku Sztab Główny Wojska Polskiego poprosił Krygowskiego o zorganizowanie kursu kryptologicznego dla wyróżniających się studentów trzeciego i czwartego roku matematyki. Wojsko chciało zatrudnić najlepszych absolwentów do łamania szyfrów niemieckich, przede wszystkim generowanych przez Enigmę. Wśród wykładowców, oprócz delegowanych z Warszawy oficerów z Biura Szyfrów, był także prof. Krygowski, który wykładał kombinatorykę i rachunek prawdopodobieństwa oraz analizę matematyczną.
Przed wojną Krygowski mieszkał przy ulicy Focha 54 (obecna Głogowska) W grudniu 1939 roku został wypędzony z mieszkania przez Niemców, stracił cały twój majątek, w tym cenny księgozbiór liczący trzy tysiące tomów. Początkowo więziony w obozie dla deportowanych na Głównej, został wywieziony do Generalnego Gubernatorstwa. Końca wojny doczekał w Krakowie, gdzie po wyzwoleniu zaczął pracować na Politechnice Krakowskiej. W 1946 roku wrócił do Poznania, gdzie pracował jako profesor kontraktowy. Wykładał do kwietnia 1955. Zmarł 10 sierpnia 1955. Jest pochowany na cmentarzu św. Jana Vianneya na Sołaczu. Jego potomkowie mieszkają w Poznaniu.
W latach 70. Marian Rejewski napisał: „Wiele teraz hałasu wokół naszego złamania Enigmy. A myśmy przecież nie zrobili nic poza zastosowaniem wiedzy, którą na pierwszym roku studiów przekazali nam Krygowski i Abramowicz”.
Autor tekstu: Szymon Mazur, Wydawnictwo Miejskie Posnania